"Zegar bije czas przygody"

Ita · Administrator

Starożytna antyczna Grecja. Dwie dziewczyny stały na wysokim wzgórzu i wpatrywały się w dal.
-Latona po co mnie tu przyprowadziłaś?- spytała wysoka srebrnowłosa dziewczyna.
-By powiedzieć ci , że to co przewidział Tyrezjasz nadchodzi nieuchronnie.-powiedziała cicho czarnowłosa szczupła dziewczyna ,nazwana Latoną.
-Czyli , że spotkamy tych z przyszłości?- ucieszyła się srebrnowłosa panna.
-Atalanta przestań się tak cieszyć z tego powodu , przez nich będzie sporo zamieszania!- ostudziła ją Latona. Dziewczyna nazwana Atalantą uspokoiła się , ale postanowiła wypytać siostrę co jeszcze wie.
-Siostro więc powiedz mi ilu ich przybędzie.
-Trzynaścioro.- usłyszała krótką chłodną odpowiedź. Atala zamarła.
-Przecież trzynastka to zwiastun kłopotów.- wyjąkała cicho.
-I dlatego nie ma powodu do radości.- mruknęła pod nosem Latona. Jej długie czarne włosy rozwiał powiew wiatru. Czarne metaliczne oczy patrzyły na świat poważnie i chłodno. Martwiła się...

Tymczasem w naszych czasach w Tokio „Legendarna trzynastka” dowiedziała się o swoim istnieniu.

-Więc wy jesteście Beyblade’rami?- zapytał Trey.
-Oczywiście , a w dodatku mistrzami świata.- chwalił się Takao. Lenny i Kai wywrócili oczami jak na komendę , a Yoh z Max’em zaczęli się śmiać. Kenny i Morty rozmawiali na temat Beyblade i Shaman’ów oraz ich jedności z duchami. Dziewczyny stworzyły osobną grupkę i po cichu knuły plany morderczych zadań dla chłopców. Jedynie Rio siedział wśród wszystkich duchów i dumał.
-Nad czym tak myślisz Rio?- spytał go , jego duch stróż Tokageroh.
-Rozmyślam nad nowymi technikami walki wręcz.- odpowiedział i wyciągnął się na trawie. Nagle nad nim jakby spod ziemi wyrósł Lyserg. Pomachał mu wahadełkiem nad głową i powiedział z uśmiechem.
-Cześć Rio co słychać?
-O witam mojego małego protegowanego.- odpowiedział z powrotem siadając.- U nas jak zwykle dobrze i mamy nowych znajomych.
-To oni?- zapytał zielonowłosy wskazując na Kaia i resztę.
-Dokładnie to Bladebreakersi. Grają w jakaś zwariowaną grę Beyblade i są naprawdę spoko kumplami.- odparł chłopak.
-Pójdę się przywitać.- postanowił Lyserg i podszedł do nowych znajomych.
-Cześć wam. Jestem Lyserg , a wy?
-O cześć!- krzyknął chłopak w czapce.- Jestem Takao, a to moja drużyna Max , Kai , Kenny i jeszcze jest Ray , ale poszedł do sklepu.- przedstawił każdego z osobna.
-A ta dziewczyna to kto?- spytał Lyserg wskazując na stojącą obok Anny , Hilary.
-A to jest Hilary , nasza przyjaciółka.- wyprzedził Takao , Max.
-Świetnie kolejna ładna dziewczyna.- uśmiechnął się zielonowłosy. Hilary zarumieniła się. Nagle na podwórku pojawił się wysoki czarnowłosy chłopak.
- A to kto.- spytał półgłosem Yoh.
-To jest Ray.- wyjaśnił Max.- Poznajcie się. Ray to jest Yoh, Lenny, Trey, Rio, Lyserg, Anna ,Morty i Pilica.
-Cześć.- przywitał się Ray. Wszyscy razem udali się do domu Yoh. Dziewczyny zrobiły wyjątek i pomogły Rio w przygotowaniu kolacji. Potem wszyscy świetnie się bawili w basenie. Nawet Kai pozwolił sobie na odrobinę szaleństwa....

-Latona! Latona gdzie jesteś!- wołała siostrę Atalanta.
-Tutaj czemu tak wrzeszczysz?- za rogu komnaty wyszła czarnowłosa blada dziewczyna.
-Nie mogłam cię nigdzie znaleźć.- wyjaśniła jej siostra.
-A czemu mnie szukałaś?- zdziwiła się Latona gdyż jej siostra raczej nie przejmowała się gdzie ona przebywa.
-Przyszłam ci powiedzieć , że przepowiednia Tyrezjasza się wypełniła.- szepnęła. Oczy Latony rozwarły się szeroko.
-Prowadź.- powiedziała rozkazująco. Obie wyszły z komnaty i pospieszyły na dziedziniec pałacu. Na środku królewskiego dworu stała trzynastoosobowa grupka nastolatków. Byli lekko przestraszeni. Nie wiedzieli gdzie się znajdują i co się wokół nich dzieje. Drzwi pałacu stanęły otworem. Przestraszeni odwrócili głowy w ich stronę. W blasku chwały i uwielbienia poddanego ludu wyszła jedna dziewczyna. Miała długie czarne włosy , czarne metaliczne oczy i bladą cerę. Między strażnikami szła druga panna o krótkich srebrnych włosach i szmaragdowych oczach oraz latynoskiej karnacji.
-Ukłońcie się przed księżniczką Latoną.- syknęła cicho jakaś kobieta do nieznajomych przybyszów. Posłuchali jej i klękli na kolana.
-Wstańcie i nie kłaniajcie mi się nieznajomi.- usłyszeli nad sobą łagodny głos księżniczki Latony. Za nią stała Atalanta i uśmiechała się radośnie do oszołomionych nastolatków.
-Byliśmy przygotowani na wasze przybycie.- wyjaśniła Latona i podała rękę Lenny’emu. Jednak chłopak nie ujął jej tylko wstał i spojrzał na dziewczynę ze złością.
-Jakim prawem nas tu ściągnęłaś księżniczko od siedmiu greckich boleści.- warknął wściekły. Te słowa zraniły dziewczynę , ale nie dała tego po sobie poznać. Za to Atala wybuchła wściekłością.
-Jak śmiesz obrażać księżniczkę , a moją siostrę, z rodu Antygony i Hajmona!- wrzasnęła.
-Spokojnie panienko , eee panienko królewno, on nie chciał tego powiedzieć.- powiedział Yoh jąkając się.
-Nie jestem królewną , a na imię mam Atalanta.- prychnęła. Chciała uderzyć Lena , ale przed twarzą śmignął jej miecz Latony.
-Ani mi się waż.- warknęła.
-On cię obraził Lato , a ja mu nie popuszczę.- zagroziła Atala.
-Ja tu wydaję rozkazy , a nie ty i ja nie gniewam się o takie błahostki.- powiedziała twardo Latona. Atalanta opuściła dłoń z rezygnacją , a na twarz jej siostry wrócił uśmiech.
-Zapraszam was do pałacu. Czujcie się jak u siebie nieznajomi.- powiedziała i kazała strażnikom zaprowadzić ich do potężnej sali jadalnej. Tam stoły uginały się od ciężaru wykwintnych dań , przekąsek i przystawek oraz napojów.
-Ale wyżerka!- krzyknął Trey i rzucił się na jedzenie. Za jego przykładem poszli Takao , Max, Yoh, Kenny , Morty i Rio. Kai , Lenny, Anna, Pilica, Hilary i Lyserg usiedli spokojnie po drugiej stronie stołu i na dobry początek zjedli trochę sałatki. Uczta trwała przez cały dzień. Latona ze swojego , wyłożonego aksamitem i poduszkami, tronu obserwowała wydarzenia i uśmiała się do łez słuchając kłótni Trey’a i Rio. Reszcie było wstyd , ale widząc , że Latonę to bawi rozluźnili się. Atalanta siedziała obok siostry , ale nie zauważała co się dzieje wokół niej bo jej wzrok był wlepiony w przystojnego, wysokiego, szarowłosego chłopaka. Księżniczka zauważyła maślany wzrok siostry. Wiedziała, że podoba jej się Kai.
-Ładny co?- spytała trącając Atalę ramieniem.
-No i to jeszcze jak. Jest po prostu boooskii.- westchnęła dziewczyna i znów powróciła do świata marzeń. Gdy uczta się skończyła goście zostali zaprowadzeni do swoich komnat. Każdy miał swoją osobną. Nikt nie miał nawet siły powiedzieć dobranoc. Popadali na swoje łóżka i zasnęli natychmiast kamiennym snem.

Oooo rany , a to co za badziewie spod mych rąk wyszło?? Sama nietety nie wiem dlatego ocene i opinię te szczerą pozostawiam wam kochani.

Cassie · Moderator

Fajny pomysł^^ Beyblade i SK... SK i Beyblade... Podoba mi się taki cusik Very Happy

Jen · Moderator

Elo Ludu!
Jeeee, SK i Beyblade w jednym ^^. Też mam w glowie plan połączenia tych dwuch światów ale mnie wyprzedziłaś^^
Wszystko bardzo mi się podoba, oprócz tych dwóch panienek księzniczek, ale mogę je przeżyć, będzie chyba OK... Ciekawe o co dalej z tym łazi? Zobaczymy, ciekawa jeste.
Sayonara!

Adsh5

[link widoczny dla zalogowanych]

Blhhfujkuu5rt76747

look, I have that inside of me
[link widoczny dla zalogowanych]

Eeaeem4

ok, check this
[link widoczny dla zalogowanych]

Drey · Dołączył: 06 Mar 2007

Her name is Sarah and she loves the c0ck!
[link widoczny dla zalogowanych]

Therey · Dołączył: 25 Mar 2007

Hardcore anal action video!
[link widoczny dla zalogowanych]

lqaisr · Gość

Hello cool site, thanks !!! 1175409443

cahffnx · Gość

Hello cool site, thanks !!! 1175625495